dalej realizujemy nasze marzenia
Najpierw szybka realizacja moich planów w tamtym tygodniu:
- malowanie po raz drugi zrobione
- dokończenie podbitki z przodu domu zrobione
- położenie tynku na domu zrobione
- dokończenie czyszczenia kanpy i pomalowanie jej na kolor robi się
- złożenie mebli w pokoju synka w trakcie
- końcowe założenie grzejników we wszystkich pokojach zrobione
- zabudowanie szafy na poddaszu zrobione
- dokończenie łazienki na poddaszu - malowanie kończy się
czyli znowu DO PRZODU!!!!!!
A dodatkowo udało się:
- umyć prawie wszystkie okna (pozostały dwa dachowe, salon i gabinet),
- założyliśmy kilka lamp w domu,
- mój mąż montuje gniazdka i pozostały osprzęt,
- kochany mój mąż robi zabudowę na poddaszu, przy łazience,
- był nasz znajomy kamieniarz od parapetów i pobrał miary na blat granitowy do kuchni, czekamy na wycenę,
- znaleźliśmy stolarza do schodów na poddasze, za rozsądne pieniądze będą schody pod koniec sierpnia,
- zrezygnowałam ze zrobienia struktury na korytarzu - wyszłam z założenia, że im prościej tym ładniej, ale plany miałam, może pomyślę nad strukturą na schodach, np na spoczniku, hmmm warte zastanowienia,
- z super fajnych rzeczy to nareszcie będzie gaz: pierwotnie w umowie określili, że zrobią do 1 czerwca, potem przyszło pisemko, że do 30 wrzesnia, co mnie strasznie zdenerwowało, więc pojawiłam się w Dystrybucji w L. , porozmawiałam z bardzo miłym kierownikiem przyłączeń i już w czwartek byli do pomiarów a w tym tygodniu mają kłaść rury, bo gaz obiecali mi do połowy lipca!!!!! super, muszę potem zaprosić Pana z Viessmanna, aby uruchomił piec, będzie nareszcie ciepła woda......
Moi fachowcy zakończyli montaż podbitki na całym domu i położyli juz tynk, teraz z garażem tworzą ładna całość:
Tak moi fachowcy kładli podbitkę i zabierali się do tynku
a taki jest efekt końcowy
i kilka zdjęć z domku:
pierwsze lampy w salonie na ścianie telewizyjnej
u synka pojawiła się lampa i dywanik i zrobił się pokoik zabaw dla dzieciaczków, mebelki czekały na złożenie
córeczce idealnie do pasków pasuje nowa lampeczka
w korytarzu mój kochany maż zamontował dwa kinkiety, święcą w górę i dół, docelowo wszystkich lamp na korytarzu będzie 8 sztuk
na poddaszu po zamotowaniu grzejników zrobiło się bardzo przyjemnie i domowo, nawet moja wielka szafa dostała grzejniczek i grzecznie czeka na dokończenie
a tak prezentują się lampy w towarzystwie grzejników w salonie,
wczoraj z moją przyjaciółką i nianią moich dzieciaczków Moniką składałyśmy mebelki u synka w pokoju, częściowo się udało bo 23.40 nas zastała i dałyśmy sobie spokój z szafą, biurkiem i szafką nocną - dokończymy jutro... ale poszło nam ładnie - nie ma to jak dobra współpraca
Wczoraj panowie z Fachowca kończyli brakujące panele oraz listwowali podłogi w pokojach, dziś mają założyć drzwi na poddaszu a mąż kończy szafę i zabudowy w łazience na poddaszu, więc praca pełną parą. Ja wczoraj umyłam okna-prawie wszystkie i podłogi w pokojach zostały pomyte, wieczorem zafoliowane, bo jeszcze kilka długich tygodni zanim się przeprowadzimy a dziciaki biegają ciąge z piachu, więc to chyba dobry pomysł....
Gdy zabezpieczę wszystkie podłogi to narazie koniec mojej pracy w domku zajmę się trochę ogrodem i odpocznę, nareszcie....
słonecznie!!!