nabieramy kolorów na zewnątrz....
Każdego dnia robimy cos więcej w domku i w ogrodzie i te prace przyblizają nas do przeprowadzki
Już nie możmy się doczekać i każdy dzien mieszkania w bloku jest już dla nas męczący (pudła spakowane po kątach w domu a na działeczce ta wspaniała błoga cisza)
W piątek i sobotę byliśmy z moim A. na świetnym wyjeździe - oczywiście było malowanie buzi, koszulki, szaliki i czapeczki obowiązkowe dzieciaczki wysłąłam do Babci na wieś.... impreza była przednia!!! dzięki chlopaki z Rzeszowa
Potem w sobotę wieczorem grill u naszych weselnych świadków - ciag dalszy imprezki i kibicowania, a dzisiaj zaległe imieniny u mojego Taty. Na szczęście jutro do pracy i na kilka dni koniec tych spotkań weenedowych, bo sie wykończymy
A na budowie: na garażu został położony tynk z kolorkiem i ekipa skonczyła już podbitkę:
Kolorek niesamowicie mi się podoba
W wiatrołapie udało się już nakleić tapetę, 2 godz pracy i fachowiec do pomocy i jest:
a tak z bliska
w domku w lawendowej łazience zamieszkał nasz pierwszy mieszkaniec w domku: Pan storczyk
powoli robi się coraz bardziej domowo w czwartek mają już być meble do łazienek a lustra ok 25 czerwca
Tak to wygląda do dzisiaj, a plany na ten tydzień:
# jutro rozpoczyna się montaż podłogi w domku i zajmie 2-3 dni,
# w czwartek montowana ma być kuchnia oraz meble w obu łazienkach,
# od jutra ekipa rozpoczyna montaż podbitki w domu a potem tynk z kolorem na domu,
# ciagle czeka mnie plewienie grządek i podsypywanie tujek,
# w środę po południu będzie kleili tapety w jadalni i u synka w pokoju....... itd
słodkich snów