porządki...
zgodnie z planem w domu trwają ostatnie przedświąteczne porządki. Nadal dopieszczamy nasze pokoiki i powoli myslimy juz o dekoracjach świątecznych, ubieraniu choinki oczywiście w między czasie podgryzamy upieczone przeze mnie pierniczki korzenne, mniam....
uszyłam zasłony do gabinetu z czekoladowego woalu oraz kupiłam czekoladowe poduchy na kanapę i juz pokój przestał byc bladym pokoikiem bez wyrazu a brązowe dodatki świetnie sie wpasowały. Dziś mąż zamontuje w scianie ouchwyty do pdtrzymywania zasłon. Jeszcze po świetach pozostaje zakup obrazu, bo nadal nie potrafię zdecydowac który najbardziej mi się podoba
a zima u nas piekna...
jutro wrzucę zdjęcia świątecznych dekoracji i choinek a teraz wracam do pracy - bo dzis jeszcze pracuję
Komentarze