budujemy jesienią
piękny był wrzesień 2010, słońce, ciepełko więc zalewamy fundamenty.
Budujemy od razu garaże i domek razem. Ekipę mamy niesamowicie solidną, czystą i bardzo kompetentną. Polecam w ciemno!!! Najlepsza jak do tej pory
Na pierwszy ogień poszedł garaż. Ekipa przygotowała super zbrojenie, świetnie powiązane, solidnie ułożone - miodzio. A potem pompra ruszyła z betonem - najwięcej radości miał nasz synek. To była świetna maszyna!!!
Długo czekaliśmy na gruchy z betonem, jedchały z daleka więc jedna za druga się wymieniały i czasami były spore przestoje :-(
Ostatni beton lany był już przy świetle lamp i mocnych latarkach. Kochany A. wrócił juz późnym wieczorem ale jaki był szczęśliwy. Nareszcie coś się dzieje na budowie :-)