czyżby jesień?
warzywa wykopane, cebula w warkoczach czekana konsumpcję:


miło :-)
warzywa wykopane, cebula w warkoczach czekana konsumpcję:


miło :-)
Po tygodniu pracy ekipy zaczyna pojawiać się kostka...

odwodnienie z boku garażu

tył garazu

bok garażu od strony domu
taras za domem
taras jak dla mnie spory (górna powierzchnia to 4,5x5) - ale tutaj powinno być dużo miejsca :-), dziś będzie układana kostka na tarasie...
wejście przez kotłownię - tu również będą schody, bok z gazonów, gdzie mogę posadzić troszkę kwiatów. Drzwi w kotłowni bardzo się przydają (choć grzejemy gazem) tędy wchodzimy z ogrodu w brudnych butach i dzieciaki z piachu tędy wpadają, nie brudząc w salonie!!!

jeden bok domu już zakostkowany!!! na lekkiej skarpie chcę posadzić żurawki jasnozielone i dużo funkii - idealnie nadają się do cie nia, a tu słońce jest tylko ok 19 w lecie :-)
niezmiernie szczęśliwa pozdrawiam :-)
na dworze już chłodna jesień, a w domu nastrojowo jesiennie.
Pachnie lawendą, kolorami mienią się wrzosy a z wazonu uśmiechają się ostatnie astry...



Przede mną jeszcze wykopywanie moich plonów z warzywnika:-)
i czekam na ciepłe, słonecznie dni, bo spacer i szaleńswa dzieciaków w ogrodze to podstawa :-)
nareszcie juz widac kształty wjazdu, rabat, chodnika - niewiele zdjęć, ale radośc jest mega wielka!!
teraz układanie drenazy z rynien, przeprowadzenie kabli n oświetlenie najazdowe i stojące i może końcem tygodnia kjuż trochę kostki sie pojawi?!
a na rozchmurzenie tego ponurego dnia - moje tulipany z jadalni :-)

![]()
![]()
![]()
robi się, robi pomalutku, ale do przodu:

odwodnienie kostki przy garazu, szersze, bo będzie służyć również jako chodnik

z tyłu za garażem nadal szerzej, bo tu we wnęce stoją segregacje i śmietnik istąd będą zabierane do wywózki przy szosie..

od strony tujek - odwodnienie już węższe...

cały czas zwożą materiały i kostkę...
pojawiają się obrzeża, między odwodnieniem a obrzeżami będzie rabata..

od strony bramy też praca wre..
a tak to wygląda od wjazdu, najpierw jest wąsko potem szerzej, bo dochodzi chodnik, tak wymyśliłam, aby pomiędzy wjazdem a odwodnieniem zrobić rabatę..
wyjechałam na 2 dni służbowo, ciekawe co zastanę po powrocie ?!
pozdr :-)
Komentarze